Świat ukryty w słowach

Strony

  • Zapowiedzi
  • Recenzje
  • Patronat medialny
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt

5/30/2023

Recenzja: "Klubowe Dziewczyny" Ewa Hansen

 Literatura obyczajowa i romans



"Klubowe Dziewczyny"

Ewa Hansen




Na wspomnienie starych czasów, zrobiło mi się naprawdę zimno. Wróciłam więc do środka, a następnie niespiesznym krokiem ruszam w stronę toalety, gdzie mam zamiar zmyć pozostałości makijażu po płaczu. Doprowadzona do względnego porządku kieruję się na główną salę, z której dobiega ogłuszająca muzyka.

Nie mam pojęcia, ile wypiłam, ale od nadmiaru alkoholu zaczyna mi się kręcić w głowie. W sumie to bez znaczenia. Istotne jest, że upijając się osiągnęłam swój cel - chociaż na chwilę zapomniałam o nim. Niepokojące było jednak to, że coraz bardziej traciłam kontrolę nad swoim ciałem i umysłem. Robi mi się coraz bardziej zimno. Zdecydowanie coś jest nie tak. Muszę odpocząć. Siadam w loży, zamykam oczy, głęboko oddycham i odlatuję…

20 stycznia 2023 roku, nakładem Wydawnictwa Novae Res, ukazała się niegrzeczna powieść młodzieżowa. Jej tytuł to: "Klubowe dziewczyny", autorką jest Ewa Hansen.

Ewa Hansen jest pisarką feministką. Pracuję w korporacji. Pisanie jest jej największą pasją, która pcha ją w kierunku mediów. Zadebiutowała w wieku 22 lat. Pisze opowiadania, powieści i wiersze.

Popularny klub w Warszawie. Piątek wieczór. Hektolitry alkoholu. Przystojni panowie. Seks bez zobowiązań.

Poznaj Klubowe Dziewczyny - trzy młode kobiety - Martę, Jankę i Werę. Różni je wszystko, łączy jedno, każda z nich chce coś zapomnieć, uśmierzyć ból w miejscu, gdzie głośna muzyka ma zagłuszyć zdrowy rozsądek, natomiast doznania cielesne uleczyć duszę. Nieuleczalna choroba, niewierność, szantaż… każda z nich skrywa swoje tajemnice. Wszystkie szukają odskoczni od codzienności. Żadna nie wyjdzie sama z klubu.

“Klubowe dziewczyny” Ewy Hansen, w mojej ocenie to powieść zarówno dla dorosłych, jak i starszej młodzieży. Składa się z trzech, zbudowanych na takim samym schemacie opowiadań o podłożu społeczno-psychologicznym, dlatego też fabuła toczy się w przeważającej części w klubie nocnym oraz w okolicach. Sposób postępowania bohaterów jest zbliżony. Różnica tkwi w poruszanym problemie, on jest za każdym razem inny.

Sposób przedstawienia powieści to jej zdecydowanie największy minus. Jak mnie drażniła ta monotonia, schematyczne postępowanie. Owszem, gdzieś z tyłu głowy miałam na uwadze, że te historie będą zbliżone do siebie, nie sądziłam tylko, że do takiego stopnia.

Koniec końców nie było aż tak źle. Pierwsza część nawet mnie wciągnęła, poruszyła, druga wręcz odwrotnie, wynudziłam się za wszystkie czasy, trzecia naprawiła błędy drugiej. Suma summarum jest dobrze.

Autorka użyła narracji pierwszoosobowej, która idealnie pasuje do tej książki. Fabuła jest zmienna, raz dynamiczna, innym razem bardziej statyczna. Raz czytało ją się dobrze, innym razem potrzebowałam więcej czasu na przetrawienie tekstu. Napisana lekkim, humorystyczno-poważnym piórem.

Postaciami są ludzie z bagażami doświadczeń, którzy zostali bardzo skrupulatnie nakreśleni zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym. Ach te dominujące, damskie charakterki, które tak bardzo mnie urzekły, że mogłabym zawrzeć znajomość z głównymi bohaterkami, a szczególnie z pierwszą.

Podsumowując: “Klubowe dziewczyny” Ewy Hansen, to powieść, która wywołuje wiele emocji w czytelniku. Początkowo zachęca do zagłębiania się w treść, żeby następnie zniechęcić do siebie. Największym minusem książki jest jej schematyczność. Każda z trzech części wygląda do złudzenia podobnie, bez większych niespodzianek. Lekturę ratują bezapelacyjnie barwne postacie, a szczególnie te trzy główne - klubowe dziewczyny. Uwielbiam te ich dominujące, feministyczne charaktery, który dodaje książce pikanterii. Całokształt wypadł dobrze. Można przeczytać.



Tytuł: "Klubowe Dziewczyny";
Autorka: Ewa Hansen;
Gatunek: literatura obyczajowa i romans;
Ilość stron: 164;
Data premiery: 20.01.2023 r.;
Wydawnictwo: Novae Res;
Moja ocena: 6/10.





mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 5/30/2023 0
Podziel się!
Etykiety:
Literatura obyczajowa i romans, Recenzja
Starsze posty

5/24/2023

Zapowiedź patronacka: "Najciemniejsze odcienie czerwieni" Alicja Nowak

Powieść: fantasy, young adult



"Najciemniejsze odcienie czerwieni" 

Alicja Nowak 









23 czerwca, nakładem Wydawnictwa NowoCzesne ukaże się powieść fantasy. Jej tytuł, to "Najciemniejsze odcienie czerwieni", autorką jest Pani Alicja Nowak. 


Opis książki:

"Osiemnastoletnia Chiara Federica Bonverte budzi się w lesie. Nie pamięta, jak się tam znalazła.
Nie pamięta, gdzie mieszkała wcześniej. Nie pamięta swojej rodziny. Nie pamięta niczego.
Błądząc, trafia do gotyckiej rezydencji zamieszkałej przez pięcioro rodzeństwa - trzech braci,
dwie siostry - oraz ich wuja. Rodzina jest może nieco dziwna, ale życzliwa. Chiara może się
wykąpać, przebrać; zostaje poczęstowana obfitą kolacją, podczas której dowiaduje się, że dopóki
nie wróci jej pamięć, może zostać w rezydencji.

Im dłużej Chiara tam mieszka, tym więcej rodzi się pytań w jej głowie. Kim właściwie jest? Co
się z nią stało? Z jakiego powodu ciągle źle się czuje i wymiotuje? Czemu gospodarze nie jedzą z
nią śniadań? Dlaczego nie może spać w nocy? Jakie tajemnice skrywają mieszkańcy rezydencji?"



Tytuł: "Najciemniejsze odcienie czerwieni";
Autorka: Alicja Nowak;
Gatunek: powieść: fantasy, young adult;
Ilość stron: 141;
Data premiery: 23.06.2023 r.;
Wydawnictwo: NowoCzesne.








mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 5/24/2023 0
Podziel się!
Etykiety:
Fantastyka SF, Patronat, Zapowiedzi
Starsze posty

5/23/2023

Recenzja: "Miasto Zegarów i Wyspa" Marcin Dębicki

 Powieść fantasy



"Miasto Zegarów i Wyspa"

Marcin Dębicki





Tik Tak.

A wszystko zaczęło się za czasów wojny. Dom ten kiedyś należał do pewnego nieznanego, starszego człowieka, który na twarzy nosił maskę. Maskę, która zakrywała jego szpetną twarz. Ów mężczyzna żył w ukryciu przez wiele lat. To, co miał zrobić, robił, gdy zapadał zmrok. W oknach miał nieprzejrzyste szyby, natomiast w środku nie było nic oprócz ścian, desek, butelek, papierków.

Wszystko wydawało się normalne… Do momentu, aż z tego z pozoru zwyczajnego domu zaczęły wydobywać się przerażające krzyki. Zaaferowani sąsiedzi wezwali policję. Ci weszli do gmachu przez okno, gdyż drzwi były zamurowane. To, co zobaczyli w środku, zaparło im dech w piersiach. Znaleźli ciało gospodarza, lecz brakowało głowy.

Fantastyka, z elementami romantyzmu i strachu? Ależ oczywiście! Lubisz takie połączenia? To świetnie się składa. Koniecznie musisz poznać najnowszą twórczość Pana Marcina Dębickiego, pod tytułem “Miasto Zegarów i Wyspa”. Książka swojej premiery doczekała się 13 grudnia 2022 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne.

Wydawnictwo AlterNatywne – swoją siedzibę posiadają w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, oznacza szersze pole promocji, oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji. Łączy to się też ze zdecydowanie wyższą jakością edytorską.

“Miasto Zegarów”

Życie jest niczym sen. Przebudzenie przenosi do innego świata. Gdy nie wiadomo, co jest fikcją, a co rzeczywistością, łatwo popaść w obłęd. Istnieje jednak szansa, aby wszystko wróciło do normy. Trzeba tylko rozwiązać zagadkę. Co kryje się za hasłem “miasto zegarów”? Co znajduje się w domu bez drzwi?

“Wyspa”

Kim jesteśmy? Co to jest życie? Co robi z człowiekiem śmierć?

Gdy detektyw Jones dowiaduje się o zaginięciu nastolatki, zaraz bierze sprawy w swoje ręce. Śledztwo komplikuje się, gdy na horyzoncie pojawia się tajemniczy duch. Jaką tajemnicę skrywa w sobie Czarne Jezioro?

“Miasto Zegarów i Wyspa” autorstwa Pana Marcina Dębickiego, to powieść fantasy, która została podzielona na dwie nowele - “Miasto Zegarów” i “Wyspa”. Te dwie historie łączy jedno - poruszają aspekty społeczne, które przedstawią świat, taki, jakiego nikt jeszcze nie widział.

Recenzowana powieść jest pełna niespodzianek, zaskakuje na każdym kroku, raz pozytywnie, innym razem negatywnie. Dlatego też czytając, wchodziłam ze skrajności w skrajność. Najpierw czułam zaciekawienie, a następnie zniesmaczenie. W tej książce nic nie jest oczywiste. Czas bardzo szybko leci, do tego stopnia, że lektura staje się mało wiarygodna. Gdyby nie była to fantastyka, z pewnością pomyślałabym, że autor pisząc tę twórczość, był pod wpływem środków odurzających. W tym wypadku trzeba przymknąć na niektóre kwestie oko i jest w porządku.

Klimat tych dwóch nowel jest fantastyczno-mroczno-namiętny. Dlatego też sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie w powieści i ja też znalazłam. Spodobało mi się lekkie pióro, przyjazny dla czytelnika język pisania oraz bardzo wartka (czasami nawet aż za bardzo) fabuła, którą poprowadzono w narracji trzecioosobowej.

Postaciami są zarówno istoty realne - ludzie, jak i mistyczne, wykreowane przez wyobraźnię Pana Marcina - duchy, zjawy. Zostały one nakreślone z zegarmistrzowską precyzją. Dawno nie czytałam tak dokładnego opisu bohaterów oraz lokalizacji. Coś niesamowitego.

Podsumowując: “Miasto Zegarów i Wyspa” autorstwa Pana Marcina Dębickiego, to ciekawa, lekka powieść fantastyczna, która łączy w sobie wiele składowych. Pojawia się między innymi: wątek miłosny, zaginięcia, świat realny i ten wyimaginowany. Atutem jest wartka fabuła, skrupulatne nakreślenie scenerii, czy postaci. Wadą jest brak autentyczności, pewne kwestie potoczyły się za szybko i dla mnie stały się mało wiarygodne. Sama w sobie twórczość wciąga, czytanie jej sprawia przyjemność. Polecam.



Tytuł: "Miasto Zegarów i Wyspa";
Autor: Marcin Dębicki;
Gatunek: fantasy;
Ilość stron: 193;
Data premiery: 13.12.2022 r.;
Wydawnictwo: AlterNatywne;
Moja ocena: 7/10.






mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 5/23/2023 0
Podziel się!
Etykiety:
Fantastyka SF, Recenzja
Starsze posty

5/14/2023

Recenzja patronacka: "Księstwo Trzech Śmierci" Emilia Ziółkowska

 Fantasy



"Księstwo Trzech Śmierci"
Emilia Ziółkowska




Recenzja patronacka i rozdanie

Zamrugałam kilka razy, aby upewnić się to tylko sen. Jednak sen okazał się rzeczywistością. Ostrze noże mieniło się w świetle lampki. Stal wydawał się tak idealna, jakby narysowana, nie z tego świata.

Nawet nie wiem, kiedy on zmienił położenie i teraz stał za mną. Moje plecy opierały się o jego stalową klatkę piersiową. Jest naprawdę silny. Bez najmniejszego trudu podniósł mnie i położył na łóżku, a następnie unieruchomił swoim ciałem moje kończyny oraz głowę. Chciałam walczyć, krzyczeć, ale to na nic. Nie byłam w stanie nic zrobić. Mogłam tylko leżeć i patrzeć, jak robi ze mną to, po co przyszedł.

Lubisz mroczne książki, które są utrzymane w klimacie fantasy? W takim razie koniecznie musisz zapoznać się z recenzowaną przeze mnie powieścią. Poznaj “Księstwo Trzech Śmierci” autorstwa Emilii Ziółkowskiej. Książka ukazała się 14 grudnia 2022 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne.

Chciałbyś przeczytać książkę, ale nie chcesz jej kupować? Na to też mam sposób - weź udział w organizowanym przeze mnie konkursie. Co należy zrobić, aby mieć szansę na wygranie twórczości? Najpierw zgłoś się w komentarzu, następnie polub oraz udostępnij post konkursowy. Gotowe. Spośród uczestników wybiorę osobę, do której powędruje ta niesamowita lektura. Powodzenia!

Emilia Ziółkowska urodziła się w 1999 roku w Gdańsku. Całe swoje dzieciństwo spędziła jednak w Sopocie, gdzie rozwijała swoje zainteresowania sztuką i literaturą. Obecnie mieszka wraz z rodzicami na Niderlandach, gdzie też studiuje. W wolnej chwili pisze i czyta książki, a także maluje i rysuje. “Księstwo Trzech Śmierci” to jej druga powieść.

Mara pracuje w klubie nocnym ze striptizem. Wie, czego od życia chce, to ona ustala zasady. Dlatego też rzadko kto może liczyć na choćby jej spojrzenie, nie wspominając o prywatnym pokazie.

Sytuacja ulega diametralnej zmianie, gdy szef nakazuje jej tańczyć dla majętnych, wyjątkowych gości. Kiedy dziewczyna odmawia, czeka ją kara. Wkrótce zostaje zamordowana, jednak to nie koniec jej historii…

“Księstwo Trzech Śmierci” to powieść mroczno-fantastyczna. Pojawiają się w niej motywy, między innymi takie jak: erotyczny, przestępstwa, wojny, śmierci, czy strachu. Jak widać, jest to twórczość, w której każdy znajdzie coś dla siebie i ja też znalazłam.

Lektura spodobała mi się, ponieważ ma przysłowiowe jaja. Oznacza to tyle, że dużo się w niej dzieje. Uwielbiam w niej dominację, jej mroczny klimat, czy dopracowaną intrygę, do której nie mogę się nawet w najmniejszym stopniu przyczepić.

Czytając twórczość Emilii Ziółkowskiej, czułam narastające zaciekawienie, zaskoczenie, a nawet i dreszczyk emocji. Nie zabrakło także uśmiechu na mojej twarzy.

Fabuła jest bardzo dynamiczna, przepełniona nagłymi zwrotami akcji. Poprowadzona w narracji pierwszoosobowej- oczami głównej bohaterki. Napięcie w niej nie schodzi nawet na chwilę.

Autorka w swojej twórczości przedstawia mieszankę świata realnego z tym fantastycznym. Dlatego też nie zabraknie w niej bohaterów z krwi i kości oraz elfów, skrzatów, innych nieziemskich istot. Każda z postaci została skrupulatnie nakreślona pod względem psychicznym i fizycznym. Z praktycznie każdą z nich da się złapać nić porozumienia.

Podsumowując: bardzo się cieszę, że mogłam objąć powieść patronatem medialnym. “Księstwo Trzech Śmierci” autorstwa Emilii Ziółkowskiej okazała się niesamowitą, przepełnioną nagłymi zwrotami akcji historią, od której ciężko się oderwać. Pochłonęła mnie doszczętnie.

Bardzo spodobał mi się mroczno-fantastyczny klimat książki oraz idealnie dopasowane pod nią nieszablonowe postacie, których teksty były niekiedy powalające. Książkę, dzięki wartkiej fabule i bardzo lekkiemu stylu pisania czytało się wyśmienicie, z ogromnym przejęciem i niecierpliwością.

Jak nie jestem fanką powieści fantastycznych, tak tym razem mi się podobało. Jak najbardziej polecam i zachęcam do brania udziału w moim rozdaniu, gdzie do wygrania jest recenzowana książka.



Tytuł: "Księstwo Trzech Śmierci";
Autorka: Emilia Ziółkowska;
Gatunek: fantasy;
Ilość stron: 355;
Data premiery: 14.12.2022 r.;
Wydawnictwo: AlterNatywne;
Moja ocena: 9/10.





mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 5/14/2023 0
Podziel się!
Etykiety:
Fantastyka SF, Recenzja
Starsze posty

5/07/2023

"Łączka. Czarna kostka" Wanda Siubiela

 Literatura młodzieżowa



"Łączka. Czarna kostka"

Wanda Siubiela




“Nie przejmuj się, że odpływasz. Sam lubię pomarzyć na jawie. Na przykład o tobie…” te słowa wypowiedziane przez mojego przyjaciela ciągle wybrzmiewają w mojej głowie. Zaskoczyły mnie do tego stopnia, że analizuję je raz po razie. Wczoraj zachowywał się dość dziwnie, był bardzo tajemniczy, zapytał mnie kilka razy o chłopaka, a teraz wyskoczył mi z tym tekstem. Nie wiem, czy brać go na poważnie, czy może on żartuje sobie po prostu ze mnie.

Z zamyślenia wyrywa mnie ponownie on. Zbliża się do mnie na odległość kilku centymetrów. Czuję się zawstydzona, bo nigdy nie miałam tak bliskiego kontaktu z żadnym chłopakiem. Chwyta mnie w pasie, przyciska do siebie, aż w końcu pochyla się, aby uraczyć mnie pocałunkiem. Nie wiem jak reagować. Z jednej strony rozum krzyczy “uciekaj!”, z drugiej serce pcha mnie w jego objęcia.

Czy słyszałeś już o najnowszej powieści młodzieżowej autorstwa Wandy Siubieli? Poznaj niesamowitą, wręcz magiczną książkę, jaką jest “Łączka. Czarna kostka”. Twórczość ukazała się 31 marca 2023 roku, nakładem Wydawnictwa BookPlan.pl.

Szesnastoletnia Weronika już od młodości musi radzić sobie z brakiem zrozumienia, chłodem, nienawiścią osób dorosłych, którzy w mgnieniu oka potrafią tak łatwo zdeptać młode, naiwne serca. Dziewczyna robi wszystko, co w jej mocy, aby zażegnać problemom. Jak poradzi sobie z informacją o rozpadzie rodziny? Jakie znaczenie dla niej ma pierwsza miłość? Czym jest tytułowa czarna kostka i jaką gra rolę w życiu Weroniki?

“Łączka. Czarna kostka” autorstwa Wandy Siubieli to powieść dedykowana młodzieży, która nie rozumie abstrakcyjnego podejścia, metod wychowawczych starszych pokoleń, którzy na siłę próbują zmienić panującą rzeczywistość, tak aby im bezwzględnie pasowała.

Historia porusza w sobie problemy natury społecznej, w tym konkretnym przykładzie są to głównie relacje międzypokoleniowe. Jest to bardzo trudny temat, który autorka przedstawia w ultra przejrzysty sposób. Dzięki czemu powieść jest zrozumiała, a zarazem niesie za sobą ogromny przekaz.

Już od pierwszych stron wiedziałam, że książka mi się spodoba. Przede wszystkim dużo się w niej dzieje, fabuła nawiązuje do jednego z moich ulubionych miast w Polsce, a postacie są barwne. No ale zacznijmy od początku…

Klimat książki jest jednym słowem “życiowy”, raz poważny, innym razem żartobliwy. Użyto narracji pierwszoosobowej. Przedstawiony świat widać oczami szesnastoletniej Weroniki, której los nie szczędził. To właśnie z nią przeżywałam wzloty i upadki, cieszyłam się i smuciłam.

Fabuła jest dynamiczna, naszpikowana masą nagłych zwrotów akcji. Trzyma w napięciu już od pierwszych stron. Napisana lekkim, prostym językiem, dzięki czemu książkę chce się czytać. Ona wręcz uzależnia. Otwiera oczy, motywuje do działania, zagrzewa do walki o swoje dobro.

Postaciami są bardzo barwni ludzie z krwi i kości. Nakreśleni skrupulatnie zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Zdecydowanie da się z nimi nawiązać nić przyjaźni. Wisienką na torcie są ich dialogi przepełnione mądrościami życiowymi, które dają do myślenia. Obok których ciężko przejść obojętnie. Które chce się wprowadzić w życie.

Podsumowując: Bardzo się cieszę, że miałam okazję objąć patronatem medialnym najnowszą powieść Wandy Siubieli, pod tytułem “Łączka. Czarna kostka”. Jest to bardzo inteligentna książka, po przeczytaniu której dorośli zrozumieją przynajmniej część zachowań młodzieży, natomiast młodzież dorosłych.

Autorka porusza w niej bardzo trudny temat, jakim są relacje międzypokoleniowe. Motyw bez dwóch zdań skomplikowany, jednak w tym przypadku Wanda nakreśliła go po mistrzowsku - lekkim językiem, przejrzyście, co sprawia, że lektura jest uniwersalna, zrozumiała dla każdego. Przysłowiową kropką nad “i” są barwne, skrupulatnie nakreślone postacie oraz niesamowity przekaz płynący z książki. Polecam.



Tytuł: "Łączka. Czarna kostka";
Autorka: Wanda Siubiela;
Gatunek: literatura młodzieżowa;
Ilość stron: 308;
Data premiery: 31.03.2023 r.;
Wydawnictwo: BookPlan.pl;
Moja ocena: 10/10.

mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 5/07/2023 0
Podziel się!
Etykiety:
Literatura młodzieżowa, Recenzja
Starsze posty

4/26/2023

Recenzja: "Sierociniec Janczarów" Piotr Gajdziński

 Thriller historyczny



"Sierociniec Janczarów"

Piotr Gajdziński




Ukrzyżowanie.

Zaciekawiony sytuacją, usiadł na tarasie i czym prędzej wziął się za przeglądanie tajemniczego, niebieskiego segregatora, który otrzymał od swojego kolegi ze szkoły. To, co zobaczył po jego otworzeniu zmroziło mu krew w żyłach. Ze wszystkich sił próbował nie patrzeć na zamieszczone zdjęcia ofiary. Były zdecydowanie za bardzo drastyczne nawet dla niego - osoby, która widziała w życiu bardzo dużo. Odcięcie uszu, języka, pozbawienie oczu, czy ukrzyżowanie, to już za wiele…

Fani mrocznych, historycznych powieści zgłoście się, ponieważ przychodzę do was z debiutem literackim. Poznajcie Pana Piotra Gajdzińskiego i jego pierwszą powieść, pod tytułem “Sierociniec Janczarów”. Książka swojej premiery doczekała się 19.04.2023 roku, nakładem Wydawnictwa Muza.

Piotr Gajdziński z wykształcenia jest historykiem. W latach dziewięćdziesiątych pracował jako dziennikarz, a następnie przez jedenaście lat jako rzecznik prasowy WBK. Twórca wielu biografii - Edwarda Gierka, Wojciecha Jaruzelskiego, czy Władysława Gomułki. Autor książki o Józefie Piłsudskim.

Wolsztyn. To tutaj na zjazd maturalny przyjeżdża dziennikarz Rafał Terlecki. Tam też spotyka swojego dawnego kolegę z ławki - Pawła Zdanowskiego, który próbuje zainteresować mężczyznę morderstwem sprzed dwóch lat, gdzie ofiarą była nastoletnia dziewczyna, której zwłoki znaleziono na terenie ogródków działkowych. Przestępca wówczas został złapany. Jednak wszystko wskazuje na to, że zbrodnia swoje początki ma w odległej przeszłości.

Wkrótce Terlecki odkrywa, że dziesiątki lat temu, właśnie w Wolsztynie miało miejsce łudząco podobne przestępstwo. Przeszukując liczne archiwalne dokumenty, natrafia na znajome mu imiona i nazwiska, które przyprawiają go o zawroty głowy, natomiast sama prawda okazuje się szokująca.

“Sierociniec Janczarów” autorstwa Pana Piotra Gajdzińskiego, to fascynująca, przepełniona grozą powieść o brutalnej zbrodni, karze, śledztwie, poszlakach, podejrzanych, dawnych znajomych, czasach przeszłych. W skrócie pisząc - jest to thriller historyczny, który opiera się na analizie popełnionych karalnych czynach, z jednej strony łudząco podobnych, a z drugiej… niczego nie można wykluczyć. W tej książce nic nie jest oczywiste.

Lekturę można zaliczyć do powieści społecznej - wszystko co w niej się dzieje, ma bezpośredni wpływ na człowieka. Jej głównym wątkiem jest brutalna zbrodnia, dookoła której roztacza się ogromna tajemnica, która sięga dawnych czasów. Jest to tego rodzaju twórczość, gdzie pojawia się więcej pytań, niż odpowiedzi. Dlatego też im dalej, tym jest dużo ciekawiej.

Podczas czytania czułam głównie narastające napięcie, dużą ilość alkoholu, ciekawość oraz momentami zażenowanie postawą bohaterów. Fabuła rozgrywa się głównie w Wolsztynie oraz okolicznych miejscowościach, a także w Chorwacji, na Sycylii. Autor zastosował narrację trzecioosobową. Klimat książki jest poważny, przerażający, mroczny.

“Sierociniec Janczarów” jest powieścią, której bliżej do dynamicznej, niż statycznej. Zaletą bez wątpienia jest lekkie pióro, przyjazny czytelnikowi język, dzięki, któremu twórczość czyta się naprawdę bardzo dobrze.

Ponadto postaciami są ludzie, którzy zostali dość dobrze nakreśleni pod względem psychicznym, za to gorzej od strony fizycznej. Jednakże ich postawa nie wzbudziła we mnie zaufania, wręcz czasami mnie odpychała.

Podsumowując: “Sierociniec Janczarów” autorstwa Pana Piotra Gajdzińskiego, to powieść, w której zło czai się tuż za rogiem. Fabuła toczy się swoim, zadowalającym tempem. Podzielona została na czasy teraźniejsze i przeszłe. Wspólnym mianownikiem jest ciekawa zbrodnia przypominająca tą na tle rytualnym. Kolejnym atutem jest także fakt, iż autor posiada lekkie pióro, które czyta się przyjemnie. Ocenę pogarszają jedynie postacie, które mnie doprowadzały momentami do zażenowania. W moim końcowym odczuciu książka ogólnie nie jest zła. Patrząc na to, że jest to debiut, jest ona godna przeczytania. Może być tylko lepiej. Polecam.



Tytuł: "Sierociniec Janczarów";
Autor: Piotr Gajdziński;
Gatunek: thriller historyczny;
Ilość stron: 384;
Data premiery: 19.04.2023 r.;
Wydawnictwo: Muza;
Moja ocena: 7/10.






mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 4/26/2023 1
Podziel się!
Etykiety:
Recenzja, Thriller kryminał sensacja
Starsze posty

4/17/2023

Recenzja: "Wahadło sumienia" Paweł Wichowski

 Thriller, kryminał, sensacja



"Wahadło sumienia"

Paweł Wichowski




Gdy mój wzrok w końcu przyzwyczaił się do ciemności, zorientowałem się, że jestem w tym cholernym lesie, którego miałem za wszelką cenę unikać. Jednak dzisiaj, to miejsce miało stać się atrakcją tej nocy - gwoździem do mojej trumny.

Czym prędzej wyjąłem skradzione wcześniej dziadkowi mocne tabletki przeciwbólowe. Następnie otworzyłem pierwszą puszkę piwa. Wziąłem lek do ust, a następnie popiłem go alkoholem. Gotowe. Teraz wystarczyło tylko czekać na to, co wydaje się nieuniknione.

Czy słyszałeś już o debiutującej, mrocznej powieści Pana Pawła Wichowskiego? Jej tytuł to “Wahadło sumienia”. Premiery doczekała się 27 stycznia 2023 roku, nakładem Wydawnictwa Novae Res.

Novae Res jest wydawnictwem działającym od 2007 roku, prawdopodobnie jednym z najbardziej aktywnych w Polsce. Siedziba ich mieści się w Gdyni. Od 2019 roku są członkami Stowarzyszenia Autorów i Wydawców Copyright Polska. Skupiają się głównie na powieściach z gatunku: beletrystyka, literatura popularnonaukowa. Nakładem Novae Res ukazało się ponad 200 książek, natomiast w mediach pojawiło się ponad 1000 recenzji. Wypromowali między innymi: Agnieszkę Lingas-Łoniewską, Magdalenę Knedler, czy Jolantę Kosowską.

“Czasami od niespełnionej miłości gorsza bywa niespełniona nienawiść.”

Słowo “pech” jest pojęciem względnym. Dla każdego oznacza co innego. Dla jednego oznaką jego będzie czarny kot, dla drugiego, gdy ktoś popycha Cię wprost pod pędzący pociąg. Główny bohater Roman należy do tej drugiej grupy ludzi.

I dlatego też preferuje brać sprawy w swoje ręce. Nawet wtedy, gdy odsiaduje wyrok w więzieniu i wspomina swoją historię, po której już nic nie było takie samo.

A wszystko zaczyna się, gdy romantyk Romek ma piętnaście lat oraz przy boku kobietę swojego życia, która nie odwzajemnia jego uczuć.

Urażony chłopak postanawia odegrać się na dziewczynie. Tym samym planuje brutalną zemstę, w której realizacji może pomóc mu jego nowo poznane niebezpieczne towarzystwo.

“Wahadło sumienia” autorstwa Pana Pawła Wichowskiego, to powieść społeczna, która porusza w sobie między innymi: alienację, zauroczenie, odrzucenie, zranienie, rezygnację, zemstę.

Początki bywają trudne. Tak było i tym razem. Recenzowana historia już na starcie prezentowała sobą chaos, pełno powtórzeń, niedopowiedzenia. Natomiast istotne do rozwinięcia fabuły kwestie były odkładane na potem. Autor co prawda o nich wspominał, po czym dodawał, że szerzej omówi je w dalszej części powieści. To było bardzo irytujące zjawisko. Chciałam poznać już, teraz, natychmiast trochę więcej sensu lektury, no ale nie dano mi tego.

Jednak im dalej, tym stanowisko głównego bohatera stawało się coraz bardziej zrozumiałe, coraz więcej pojawiało się odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie. Z “pokręconego życia” głównego bohatera wyłonił się ciąg przyczynowo-skutkowy, dzięki czemu czytanie stało się mniej bolesne, niż było na samym początku. Z czasem ten ból całkowicie zniknął.

Czytając, najpierw czułam dezorientację, potem irytację, następnie zaskoczenie zmieszane ze współczuciem, a na końcu zaciekawienie. Jest to lektura, która najpierw mnie zdenerwowała, potem uspokoiła, a na końcu zaintrygowała. Klimat jej był na ogół mroczny, z przebijającym się wątkiem romantycznym.

Poprowadzona w narracji pierwszoosobowej - oczami głównego bohatera, z nieco wolno rozwijającą się fabułą. Napisana lekkim piórem, które czyta się przyjemnie. Postaciami są barwni, inteligentni ludzie posiadający bagaże doświadczeń, z którymi dałoby się zakolegować.

Podsumowując: “Wahadło sumienia” autorstwa Pana Pawła Wichowskiego to powieść z początku nudna, chaotyczna, drażniąca. Wraz z upływem stron staje się jednak coraz bardziej znośna, aż całkowicie się rozkręca i nie można od niej się oderwać. Autor w sposób wręcz idealny troszczy się o emocje czytelnika - najpierw go denerwuje, potem stara się załagodzić sytuację, a na końcu pokazuje całą wartość powieści. Szkoda tylko, że dopiero tak późno. Niemniej było warto nadwyrężyć swoją cierpliwość i poczekać, aż ta z początku mozolna fabuła rozkręci się i pozytywnie zaskoczy nie tylko prędkością, ale i mądrościami życiowymi, których ogrom płynie z treści. Polecam.



Tytuł: "Wahadło sumienia";
Autor: Paweł Wichowski;
Gatunek: thriller, kryminał, sensacja;
Ilość stron: 294;
Data premiery: 27.01.2023 r.;
Wydawnictwo: Novae Res;
Moja ocena: 6/10.








mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 4/17/2023 0
Podziel się!
Etykiety:
Recenzja, Thriller kryminał sensacja
Starsze posty
Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Szukaj na tym blogu

Polecany post

Recenzja: "Uskrzydlona" Beata Bugała

Moje linki

  • Facebook
  • Instagram

Popularne posty

  • Recenzja: "Miasto Zegarów i Wyspa" Marcin Dębicki
      Powieść fantasy "Miasto Zegarów i Wyspa" Marcin Dębicki Tik Tak. A wszystko zaczęło się za czasów wojny. Dom ten kiedyś należał ...
  • Recenzja patronacka: "Księstwo Trzech Śmierci" Emilia Ziółkowska
      Fantasy "Księstwo Trzech Śmierci" Emilia Ziółkowska Recenzja patronacka i rozdanie Zamrugałam kilka razy, aby upewnić się to tyl...
  • Feministyczny kryminał.
    "Jedyne wyjście" Ryszard Ćwirlej narodowość autora: Polska Wydawnictwo: Muza Data wydania: 2020 ...

Tina19

O mnie

Tina19
Mam na imię Martyna, pochodzę i mieszkam w Trójmieście. Interesuję się przede wszystkim książkami - uwielbiam czytać i poświęcam tej czynności bardzo dużo swojego czasu, moim ulubionym gatunkiem jest thriller/kryminał. Jestem również recenzentką, poza tym interesuję się sportem przeróżnej maści, muzyką, którą mogłabym słuchać przez cały czas, oraz kosmetologią. Jeśli masz jakieś pytania do mnie - śmiało pytaj poprzez "wiadomość e-mail", lub Messengera. :)
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum

LubimyCzytać

Tags

Baśń Biografia Erotyk Ezoteryka Fantastyka SF Horror Literatura dziecięca Literatura faktu Literatura młodzieżowa Literatura obyczajowa i romans Literatura piękna Literatura podróżnicza Literatura współczesna Nauki społeczne Pamiętnik Patronat Poradnik Recenzja Reportaż Thriller kryminał sensacja Uznanie Współpraca Young adult Zapowiedzi Zdrowie i medycyna
Tr31

Facebook

Tina recenzuje

Instagram

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Świat ukryty w słowach. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.