Pamiętnik / wspomnienia




"Dar. Nie dołować, akceptować, rozumieć"

Marzena Lićwinko





Dar.

Odkąd tam weszłam, mój organizm dawał mi ciche sygnały. Podświadomie czułam, że coś jest nie tak. Wszyscy tak nagle wyszli z sali. Jak za dotknięciem magicznej różdżki nastała cisza. Cisza, która trwała w nieskończoność. W końcu do pokoju weszła kobieta ubrana cała na biało. Jak gdyby nic podała mi telefon, a następnie zaczęła mi się badawczo przyglądać. Chwilę rozmawiałam z osobą po drugiej stronie, która też brutalnie uświadomiła mi, w jak bardzo niewygodnym położeniu przyszło mi się znaleźć. Po zakończeniu połączenia moje dotychczasowe nieidealne życie na nowo wywróciło się do góry nogami. Od teraz musiałam nauczyć się żyć w nowej, jakże odmiennej od dotychczasowej rzeczywistości.

Lubicie opowiadania oparte na faktach? Jeśli tak, to z pewnością zaciekawi Was, to co przygotowałam dla Was dzisiaj.

Czy wiedziałeś, że 18 lipca 2024 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywnego ukazała się poruszająca powieść bazująca na wspomnieniach? Jej tytuł, to “Dar. Nie dołować, akceptować, rozumieć”, autorką jest Marzena Lićwinko.

Wydawnictwo AlterNatywne swoją siedzibę posiada w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, to szersze pole promocji oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji, co oznacza też wyższą jakość edytorską.

Poznaj niezwykłą opowieść rodziny, której życie odmieniło się na zawsze wraz z wieścią o długo wyczekiwanym upragnionym poczęciu, a następnie narodzinach dziecka. Pani Marzena, w swojej bardzo emocjonalnej twórczości dzieli się swoją historią począwszy od stwierdzenia niepłodności, przechodząc przez zajście w ciążę metodą in vitro, a kończąc na urodzeniu potomka z zespołem Downa.

“Dar. Nie dołować, akceptować, rozumieć”, to powieść, w której autorka - Pani Marzena Lićwinko pokazuje swoją wyboistą drogę do szczęścia przepełnioną wyzwaniami, wyrzeczeniami i licznymi trudnymi decyzjami. Z odwagą i zgodnie z prawdą opisuje swoje poczynania od momentu usłyszenia diagnozy przez akceptację tego faktu, a kończąc na szczęściu i nieskazitelnej, szczerej miłości.

Lektura została poprowadzona w stylu pamiętnikarskim, czyli takim, gdzie twórca opowiada swoje przeżycia w pierwszej osobie z uwzględnieniem prywatnych komentarzy, przemyśleń, emocji. Książka napisana została prostym, zrozumiałym dla każdego językiem bez trudnej terminologii. Podzielono ją na liczne, krótkie, zatytułowane rozdziały. Mimo boleści płynącej z ich wnętrza, czyta je się nadzwyczaj dobrze, a sama w sobie twórczość (może nie powinna, ale jednak) wciąga, trzyma w napięciu i nie pozwala oderwać się od siebie aż do zaskakującego rozstrzygnięcia.

We wspomnieniach pisarki pojawia się wiele postaci różnych narodowości. Pani Marzenia dobitnie ukazuje, jak w większości zaprezentowanych przypadków panuje ogromna znieczulica, zamknięcie na drugiego człowieka i to na całym świecie. Pokazuje, jak bardzo w dzisiejszych czasach najważniejszy jest czubek własnego nosa i nic poza nim. To wszystko sprawia, że tak naprawdę zapominamy, że przecież drugi człowiek też ma uczucia, też potrzebuje zrozumienia, wsparcia.

Podsumowując: “Dar. Nie dołować, akceptować, rozumieć” autorstwa Marzeny Lićwinko to poruszająca książka, która niesie za sobą ogromny przekaz. Swoją treścią prezentuje, że mimo wszystkich przeciwności losu, trzeba z całych sił brnąć naprzód, do celu. Warto uwierzyć w siebie i nigdy, przenigdy nie poddawać się, w końcu po burzy zwykle wychodzi słońce. Uważam, że recenzowana twórczość powinna być obowiązkowa dla każdego starszego czytelnika. Polecam z całego serca. Jest to jedna z historii, która odbija swoje piętno na czytelniku, pozostaje u niego na długo w pamięci.



Tytuł: "Dar. Nie dołować, akceptować, rozumieć";
Autor(ka): Marzena Lićwinko;
Gatunek: pamiętnik;
Ilość stron: 43;
Data premiery: 18.07.2024 r.;
Wydawnictwo: AlterNatywne;
Moja ocena: 7/10.







mylivesignature-1

Brak komentarzy: