Thriller



"Echo Man"

Sam Holland






***Recenzja przedpremierowa. Premiera 27 kwietnia 2022 roku.***

Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz recenzencki.

Oficjalnie można powiedzieć, że noc rozpoczęła się na dobre. Praktycznie nic nie widać, nikogo nie ma na ulicy. Cisza, spokój. Właśnie tak, jak tego teraz najbardziej potrzebuję. Tak niewiele mi pozostało do zrobienia, aby mój plan mógł zakończyć się powodzeniem. Przechodzę zatem do wykonania zadania. Najpierw podnoszę klapkę w drzwiach przeznaczoną do wrzucania listów. Następnie biorę konewkę ze specjalnym płynem, przechylam ją, a kiedy to robię, ciecz rozlewa się wewnątrz domu wprost na kafelki. Potem przez tę samą szparę na podłogę ląduje coś jeszcze… tym przedmiotem jest płonąca zapałka. Ledwie co dotyka podłoża, a już wybucha gwałtowny niepohamowany pożar. Teraz śmiało mogę powiedzieć, że moja misja została zakończona PRAWIE pomyślnie. Tak niewiele brakowało do pełnego sukcesu. Jednak nie przewidziałam jednego, że ONA przeżyje.

Czytelniku o mocnych nerwach, zgłoś się do mnie! Mam coś dla Ciebie specjalnego, co z pewnością Ci się spodoba. Poznaj “Echo Man’a”(2022, Wydawnictwo Muza) autorstwa Pani Sam Holland, czyli mrożący krew w żyłach thriller, którego głównym motywem przewodnim są zbrodnie wzorowane na tych popełnionych przez słynnych seryjnych morderców. Ta powieść to istny rollercoaster, która z pewnością zadowoli fanów Harlana Cobena, czy Mindhuntera. Nie zwlekaj dłużej, przejdź do dalszej recenzji i przygotuj się na niezłe trzęsienie ziemi.

Sam Holland - pisarka pochodząca z Wielkiej Brytanii. Zanim zaczęła tworzyć, to studiowała psychologię, pracowała jako specjalistka w dziale kadr. Mroczna literatura od zawsze była jej ulubioną. Miłość do makabrycznych zbrodni zakorzenili w niej między innymi tacy autorzy, jak: Stephen King, Dean Koontz, czy James Herbert. Fascynują ją seryjni mordercy, lubi zagłębiać się w ich psychikę, czy życiorys. “Echo Man” jest jej debiutującą powieścią, jednak nie ostatnią, jak sama autorka twierdzi - powstaną kolejne, w tym kontynuacja “Echo Man’a”.

Anglia. To tutaj dochodzi do serii makabrycznych zbrodni, gdzie morderca za każdym razem stosuje coraz to kreatywniejsze metody zabijania, pozostając jednocześnie bezlitosny i okrutny. Jego ruchy bardzo ciężko jest przewidzieć, wydaje się nieuchwytny. Początkowo organy śledcze nie dostrzegają żadnego powiązania między wykroczeniami, jednak w końcu dochodzi do przełomu. Z przemyśleń wynika, że zbrodniarz może być naśladowcą słynnych seryjnych morderców. Początkowa teoria zostaje po części obalona. Z czasem jednak zauważono wspólny element między teraźniejszymi zbrodniami, a ich sprawami z przeszłości.

“Echo Man” autorstwa Pani Sam Holland, to mroczna powieść o seryjnym mordercy, który postanowił odwzorowywać zbrodnie sprzed lat. Jednak i to wkrótce przestaje go zadowalać. Lektura porusza w sobie problemy natury egzystencjalnej, jak i społecznej. Została ukazana przemoc fizyczna oraz dodatkowo autorka skrupulatnie tworzy analizę psychiczną mordercy.

Historia zaskoczyła mnie swoją brutalnością, ponieważ w tym konkretnym przypadku to nie są absolutnie słowa rzucane na wiatr. Książka naprawdę potrafi wstrząsnąć czytelnikiem, sprawić, że poczuje on niepokój. Pani Holland nie owija w bawełnę. Jeśli sytuacja jest krwawa, nie pomija opisów, nie łagodzi incydentu, tylko nakreśla go takim, jakim naprawdę jest. Podczas czytania emocje zmieniały się, jak w kalejdoskopie, nie przestawały mi towarzyszyć. Fabuła została poprowadzona w taki sposób, że ani przez chwilę nie byłam znużona. W książce od początku jest ‘akcja’, która nie zwalnia nawet na sekundę. Lektura z pewnością jest ciekawa, bardzo efektowna, interesująca, zaskakująca, wciągająca, ponadto zapada w pamięci. Nic, tylko rezerwować sobie sporą ilość czasu wolnego i czytać.

Klimat twórczości bez dwóch zdań przeraża, przemawia przez niego bezkompromisowość, okrucieństwo, ale także nie zabraknie mrocznej strony, tajemnic, jak i przemocy. Fabuła toczy się swoim tempem, które w tym wypadku określiłabym jako idealnie wpasowane, kiedy trzeba, to przyspiesza, innym razem trochę zwalnia. Pojawiają się liczne, makabryczne opisy, sporo dialogów, czyli w moim odczuciu proporcje zostały zachowane idealnie. “Echo Man” został napisany bardzo lekkim piórem, styl pisania przypadł mi do gustu, nie ma w nim skomplikowanej terminologii. Postacie są z krwi i kości, zwykli ludzie borykający się z problemami życia codziennego, a także tymi na tle psychologicznym. Rozdziały są z reguły krótkie, natomiast narracja prowadzona została w trzeciej osobie.

Podsumowując: Gdy przeczytałam w Internecie, że “Echo Man” autorstwa Pani Sam Holland jest prawdopodobnie jedną z najbardziej brutalnych powieści, wiedziałam, że muszę ją przeczytać, ponieważ uwielbiam książki, w których dzieje się dużo. Ku mojemu zaskoczeniu TA LEKTURA JEST NAPRAWDĘ PRZEPEŁNIONA AGRESJĄ. Historię czyta się bardzo szybko, a za sprawą nagłych zwrotów fabuły, nie da się od niej oderwać. Czyta się płynnie, a dzięki licznym krwawym, przerażającym opisom nie da się nudzić. To jest dokładnie to, co chciałam przeczytać. Już nie mogę się doczekać kontynuacji. ARCYDZIEŁO. Polecam, czytajcie.



Tytuł: Echo Man

Autorka: Sam Holland

Premiera: 27.04.2022 r.

Przekład: Radosław Madejski

Liczba stron: 448

Wydawnictwo: MUZA

Moja ocena: 10/10







mylivesignature-1

Brak komentarzy: