Literatura piękna



"Gawędy mojego Anioła Stróża"

Małgorzata A. Jędrzejewska





Dziękuję Wydawnictwu NowoCzesne za możliwość objęcia patronatu medialnego nad recenzowaną powieścią.

Starość jest nieodłącznym elementem w życiu każdego człowieka. Jednak nie od dzisiaj mówi się, że wiek to tylko cyfra, natomiast, to co robisz, jak funkcjonujesz, tak naprawdę zależy w ogromnym stopniu tylko i wyłącznie od Ciebie. Jest w tym dużo prawdy, ponieważ dopiero w momencie, kiedy z “trybu chodzącego” przeniesiesz się na osiadły, kiedy przestaniesz interesować się tym, co niegdyś Cię intrygowało. Kiedy wszystko będzie Ci tak naprawdę obojętne, kiedy odpuścisz to, co niegdyś sprawiało Ci radość, było swego rodzajem paliwem napędowym do dalszego życia, działania… Wtedy dopiero nadejdzie starość. Pamiętaj, jesteś kowalem własnego losu, to od Ciebie zależy, kiedy ‘zestarzejesz się’.

Czy słyszałeś już o najnowszej powieści Pani Małgorzaty A. Jędrzejewskiej, pod tytułem: “Gawędy Mojego Anioła Stróża” (21.01.2022, Wydawnictwo NowoCzesne)? Jeśli nie, to zapraszam Cię w niesamowicie wartościową podróż, której na długo nie zapomnisz. Przeniesiesz się do świata o nieco innej, może nawet oryginalnej na swój sposób tematyce opierającej się na realności i fantastyce. Poznasz historię, w której króluje: szczerość, miłość, zaufanie, dojrzałość, a także, gdzie autorka całkowicie obnaża się przed czytelnikiem, kiedy to ukazuje swoje autentyczne ja, swoją najprawdziwszą osobę bez ozdobników, swoje problemy, rozterki, przemyślenia, tok rozumowania… Czujesz się zaintrygowany? No to nie czekaj dłużej! Przekonaj się sam, co jeszcze kryje w sobie powieść i dlaczego warto ją przeczytać. Zapraszam do dalszej części recenzji.

Małgorzata A. Jędrzejewska - polonistka z dużym (32 letnim) stażem pracy w szkole; socjoterapeutka, instruktorka kulturalna i teatralna, początkująca reżyserka i scenarzystka amatorskiego teatru młodzieżowego i wielopokoleniowego. Ponadto jest koordynatorką projektów, lifecoach’erem, webmaster’ką, autorką książek dla dzieci i tych trochę starszych odbiorców; wokalistką. Od 2021 roku zamieszkuje Londyn. W swoim dorobku ma między innymi poezję wydaną w 2017 roku, w Londynie, a także dwie powieści: “Marzenia nie bolą” (2013) oraz “A jednak” (2010).

Koronawirus był jeszcze niedawno poważnym utrapieniem dla społeczeństwa. Wielu ludzi musiało siedzieć na przymusowej kwarantannie, izolacji. Zamknięci w czterech ścianach, mieli różne pomysły na życie. Jedni wykonywali prace porządkowe, a dla innych był to czas na przemyślenia, zmiany.

Jedną z osób, która przebywała na kwarantannie, była główna bohaterka - Małgosia. Sama w swoim mieszkaniu, jednak nie osamotniona, ponieważ chcąc, czy nie chcąc, towarzyszył jej prywatny Anioł Stróż, z którym postanowiła porozmawiać o egzystencji. Z ich pogawędki można dowiedzieć się między innymi: jak powstał wszechświat oraz jaka jest rola człowieka w nim. “Gawędy mojego Anioła Stróża” to powieść w dużym stopniu osobista, w której autorka podejmuje próbę wytłumaczenia powyższych kwestii oraz porusza inne istotne tematy powiązane z żywotem.

“Gawędy mojego Anioła Stróża” to powieść z drugim dnem, inteligentna, dopracowana. Porusza problemy na tle egzystencjalnym od początków istnienia ludzkości, które potem przekładają się na te teraźniejsze o charakterze społecznym - już za czasów pierwszych ludzi, popełniali oni błędy, których skutki ciągnęły się za nimi z pokolenia na pokolenie, aż w końcu dotarły do nas.

Początki książki skojarzyły mi się z serią bajek dla dzieci, która uczyła tych najmłodszych, jak powstaje życie. Tutaj jest podobnie: występuje główna bohaterka, która coś wie, ale nie jest to wiedza wystarczająca oraz jej mentor- wszechwiedzący Anioł Stróż. Ona zadaje pytania, jest dociekliwa, natomiast on odpowiada, opowiada historię. Z tego też wynika, że lektura ma poniekąd charakter dydaktyczny, ponadto autorka naszpikowała powieść sporą ilością mądrości życiowych.

Twórczość została podzielona na dwie części, tj. na równoległych torach toczą się dwie historie. Jedna opiera się pogawędce i dokształcaniu Małgosi przez jej początkowo niechcianego towarzysza. Druga to opowieść o powstaniu świata. Autorka w bardzo ciekawy sposób przeplata “teraźniejszą” rozmowę z tym, co działo się najprawdopodobniej w dalekiej przeszłości. Tym samym historia jest bardzo intrygująca, zaciekawiła mnie. Szczególnie spodobał mi się jej sposób przedstawienia - pół żartem, pół serio. Czyli kiedy wymagana jest powaga to i ona ma miejsce, natomiast kiedy można się pośmiać - to tak się dzieje.

Całokształt został opisany bardzo zrozumiałym językiem, Pani Małgorzata ma zdecydowanie lekkie pióro, które sprawia, że książkę naprawdę chce się czytać. Przysłowiową kropkę nad “i”, autorka postawiła czarno-białymi ilustracjami, które zostały umieszczone po to, aby pomóc zobrazować sobie niecodzienną fabułę. To był dla mnie strzał w dziesiątkę. Historia jest opowiadana to oczami głównej bohaterki oraz w równoległej fabule w trzeciej osobie. Postacie są to z krwi i kości to mniej autentyczni, wykreowani na potrzeby książki. Zatem można wyciągnąć wniosek, że historia łączy w sobie fikcję literacką i prawdę, tu też realność.

Podsumowując: Początkowo nie byłam przekonana co do “Gawęd mojego Anioła Stróża”, jednak z czasem spodobała mi się forma, w jakiej książka została przedstawiona. Zaintrygowały mnie te pytania, które padały i odpowiedzi na nie w formie historii o powstaniu świata. Następnie odkryłam też, że autorka nie ma przysłowiowego kija w tyłku i potrafi rozśmieszyć czytelnika. Rozbawić, a dodatkowo przemycić mądrości życiowe, czy sprawić, że odbiorca popadnie w zadumę. Generalnie to świetnie się bawiłam podczas zagłębiania się w tekst. Twórczość wciągnęła mnie w swój wir, ale nie od razu, potrzebowałam trochę czasu. Koniec końców jestem zadowolona, to była świetna rozrywka, na całkiem ciekawym poziomie. Czytajcie.


Tytuł: Gawędy mojego Anioła Stróża,
Autorka: Małgorzata A. Jędrzejewska,
Gatunek: literatura piękna,
Ilość stron: 239,
ISBN: 978-83-66533-62-2,
Data premiery: 21.01.2022,
Wydawnictwo: NowoCzesne,
Moja ocena: 8/10.








mylivesignature-1

Brak komentarzy: