Kryminał



"Naga Prawda"

Ryszard Ćwirlej





Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz recenzencki.

Wstał z łóżka najdelikatniej, jak tylko potrafił, a następnie podążał w stronę łazienki. Kiedy w końcu udało mu się dojść do wyznaczonego celu, zapalił światło i podszedł do sedesu, gdzie zamierzał załatwić swoją potrzebę. Jego uwagę przykuła opuszczona klapa do siedzenia. Było to niespotykane zjawisko, zważywszy na fakt, że mieszka sam. Wtedy też postanowił ją opuścić i momentalnie zamarł z przerażenia. Zauważył, że jego dłonie nie są w naturalnym kolorze. Przerażony odkręcił wodę w kranie i włożył pod nią ręce, a następnie spanikowany patrzył, jak czerwona ciecz spływa po ściankach umywalki. To była krew.

Pan Ryszard Ćwirlej powraca wraz z nowym kryminałem neomilicyjnym!

W ostatnim czasie pojawiło się najnowsze skomplikowane śledztwo wraz z podkomisarz Anetą Nowak na czele! Poznaj “Nagą prawdę” (06.04.2022, Wydawnictwo Muza) autorstwa Pana Ryszarda Ćwirleja. Jesteś gotowy na przygodę, gdzie jest więcej pytań, niż odpowiedzi? Gdzie (mordercze) przypadki dosłownie chodzą po ludziach? Gdzie nie będziesz mógł się oderwać od książki, bo nie pozwoli Ci na to budowane po mistrzowsku napięcie? Gdzie poczujesz dreszczyk emocji? W takim razie nie czekaj dłużej, tylko przejdź do dalszej części recenzji!

Ryszard Ćwirlej – polski autor książek kryminalnych, dziennikarz, wykładowca akademicki. Jedna z jego wielu powieści „Błyskawiczna wypłata” zdobyła nagrodę przyznawaną na Festiwalu Kryminalna Piła w 2015 roku dla najlepszej miejskiej powieści kryminalnej. Dzięki nakładowi Wydawnictwa Muza zostało wydane 10 powieści, w tym między innymi: „Trzynasty dzień tygodnia” (2019), „Śmiertelnie poważna sprawa” (2018), „Milczenie jest srebrem” (2017), „Śliski interes” (2016). W 2018 roku, autor został laureatem Nagrody Wielkiego Kalibru i Nagrody Wielkiego Kalibru Czytelników.

Styczeń 2020 roku. Urzędnik miejski po udanej imprezie, z której nic nie pamiętam, budzi się u boku martwej, nagiej, zakrwawionej kobiety. Obrażenia, jakie ma na sobie denatka, sugerują jedno - zostało ona zamordowana. Przerażony mężczyzna zaczyna sobie sukcesywnie przypominać urywkowo wspomnienia. Dochodzi do wniosku, że poznał nieznajomą w pubie. Wkrótce rozbrzmiewa dzwonek jego telefonu. W trakcie rozmowy wychodzi na jaw, że o rzekomej zbrodni wie więcej osób, niż wydawało się urzędnikowi. Tajemniczy rozmówca oferuje mu swoją pomoc, jednak coś za coś.

Marzec 2020 roku. Dwaj zaprzyjaźnieni wędkarze wypływają na połów. Postanawiają łowić tuż przy brzegu, kiedy jeden z nich dostrzega coś w wodzie. Znaleziskiem okazuje się samochód, a w nim martwa rodzina. Śledztwo w sprawie zagadkowej śmierci trojga osób przejmują policjanci z Szamotuł. Podkomisarz Aneta Nowak nie jest przekonana, czy denaci byli faktycznie właścicielami samochodu.

W tym samym czasie, w tajemniczych okolicznościach znika kelnerka z pijalni Świat Wódek. Właścicielka przybytku odkrywa, że z kasy zniknęła spora kwota. W rozwiązaniu sprawy prosi swojego męża, który jest policjantem. Aspirant Przemek Drążkowski rozpoczyna śledztwo na własną rękę, natomiast wszystkie tropy prowadzą go nie gdzie indziej, jak do Szamotuł.

Pan Ryszard Ćwirlej powraca PONOWNIE w wielkim stylu. Co, jak co, ale chyba jeszcze nigdy nie spotkałam się ze słabą twórczością spod pióra tego autora. Wszystkie mają coś w sobie, co sprawia, że chce się czytać. Każda z książek opisuje chwytliwe wielowątkowe historie, od których naprawdę ciężko jest się oderwać. Tym razem nie było odstępstwa od reguły.

“Naga prawda” to wielowątkowa lektura, która zaskakuje wartkością, nagłymi zwrotami akcji, czy licznymi, niekiedy wulgarnymi dialogami, za co uwielbiam twórczości Pana Ryszarda. W powieściach pisarza nie ma owijania w bawełnę. Jest bezpośrednio i na temat, niekiedy z licznymi przerywnikami, ale takowe nie przeszkadzały mi nawet przez moment.

Nastrój książki można określić, jako pół żartem pół serio, autor potrafi utrzymać napięcie, uwydatnić mroczną stronę literatury, a jednocześnie rozbawić czytelnika poprzez żartobliwy wydźwięk rozmów między bohaterami. Także nic w tym dziwnego, że najpierw czuć lekki dreszczyk emocji, natomiast kilka zdań, stron dalej istnieje prawdopodobieństwo, że pojawi się sytuacja, po której murowany jest banan na twarzy. Tym samym Pan Ryszard potrafi tak samo perfekcyjnie zbudować napięcie, co je rozładować.

Narracja została poprowadzona w trzeciej osobie, natomiast styl pisania jest bardzo lekki, słownictwo proste. Książkę czyta się szybko (za szybko), a historia zapada w pamięci. Postacie są autentyczne, z krwi i kości. Wszelkie historie (wielowątkowość) na początku idą swoim torem, jednak z czasem łączą się w jedną logiczną całość, bez zbędnego zamieszania.

Podsumowując: Nie mogłam doczekać się kolejnej powieści Pana Ryszarda Ćwirleja… i oto nadeszła ta wiekopomna chwila, w której w końcu książka doczekała się swojej publikacji. Jak zawsze, tym razem historia też była genialna. Tak naprawdę nie mam się do czego przyczepić. To jest to uczucie, gdy wszystkie elementy wskakują na właściwe miejsca. Jestem pozytywnie zaskoczona i chcę więcej. Panie Ryszardzie! Gratulacje. Czekam na więcej. Polecam z całego serca.


Gatunek: Kryminał;
Tytuł: "Naga prawda";
Autor: Ryszard Ćwirlej;
Data premiery: 06 kwietnia 2022 roku;
Liczba stron: 449;
Wydawnictwo: Muza;
Moja ocena: 10/10





mylivesignature-1

Brak komentarzy: