"Kula"

Łucja Jaksz Alves





narodowość autora:
Polska


Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020 rok
Liczba stron: 424








“Kula” Łucji Jaksz Alves to powieść psychologiczna z elementami fantastyki. Jest to dość zgrabne połączenie prawdy z fikcją literacką. Postacie wraz z ich imionami, oraz miejsca to tylko i wyłącznie wodza fantazji autorki, natomiast odczucia głównej bohaterki, mimo iż przedstawione są w sposób nierealny, są prawdziwe, wzorowane na autentycznych doświadczeniach i przeżyciach kobiety bardzo ważnej w życiu pisarki. Z reguły odbieramy wszystko co nas otacza takim jakim jest w rzeczywistości, a przynajmniej tak nam się początkowo wydaje.

Dla każdego człowieka jest naturalną kwestią, że tworzymy świat, jesteśmy jego nieodłącznym elementem. Pozostaje nam nawet kwestia wyboru w postaci kreowania naszego życia i tutaj są dwie drogi: dostosowanie się, albo walczenie o swoje. A co w przypadku, gdy podczas naszego żywota wszystko idzie nie tak jak powinno? Rzeczywistość jakby oddzielała się od nas, nie dając przy tym możliwości żadnego wyboru, zero ingerencji w potencjalnie nasze życie? O tym właśnie drugim świecie jest recenzowana przeze mnie powieść. Zaintrygowani? Czytajcie dalej.

Łucja Jaksz Alves- 40 letnia debiutująca pisarka pochodząca ze Świdnicy, obecnie mieszka w Wielkiej Brytanii. Uwielbia wyprawy górskie, gdy tylko przyjeżdża w rodzinne strony często odwiedza wraz z krewnymi Sudety. Zawodowo zajmuje się opieką nad osobami z niepełnosprawnością zarówno intelektualną, jak i fizyczną. Do zainteresowań pisarki można zaliczyć psychologię, oraz rozwój duchowy.

Młoda dziewczynka o imieniu Wiktoria boryka się z ogromną traumą spowodowaną we wcześniejszych latach. Nie potrafi odnaleźć się w swoim obecnym życiu i go zmienić na lepsze. Narastająca panika sprawia, że traci wszystko co niegdyś było dla niej istotne – bliskie sobie osoby, zainteresowanie pracą, swoją tożsamość, aż w końcu kontakt z rzeczywistością. Bez skutku próbuje wydostać się z więzienia, które sama sobie podświadomie zbudowała.

Jest to kolejna powieść psychologiczna, która trafia w moje ręce. Główną bohaterką jest ośmioletnia bohaterka, jest to bardzo barwna postać, niestety negatywnie, dominują w niej głównie tylko te ujmujące emocje takie jak: poczucie winy, wstyd, nieodłączny strach wywołany wydarzeniami z wczesnego dzieciństwa, które odbijają się na niej w teraźniejszości. Twórczość Pani Łucji została wypełniona mnóstwem negatywnych emocji poczynając od depresji, skrajnych wahań nastroju, ataków paniki, przechodząc przez fobie społeczne, kończąc na samotności.

Jest to bardzo smutna powieść, prowadzona w pierwszej osobie – oczami Wiktorii. Panuje chaos, który w tym momencie jest jak najbardziej usprawiedliwiony, dodaje on autentyczności powieści. Trudno jest określić dokładny czas powieści, zaczyna się, kiedy główna bohaterka jest dzieckiem, po czym autorka cyklicznie przeskakuje o kilka lat do przodu. Styl pisania lekki, zrozumiały. Krótkie rozdziały są dodatkowym atutem. Niestety mimo iż temat jest bardzo interesujący i na swój sposób ciekawie przedstawiony, lektura nie pochłonęła mnie.

Myślę, że książka ze względu na swoją tematykę mogłaby służyć jako remedium, pocieszenie, w pewnym stopniu również i wsparcie dla osób cierpiących na zaburzenia psychiczne, czy też dla tych, którzy mają uraz powypadkowy związany na przykład z molestowaniem seksualnym. Ale także i i dla odbiorców, którzy znają wyżej opisaną osobę i chcieliby spróbować zrozumieć co czuje i myśli dotknięty urazem, a może i wykazać się i zdwojoną siłą empatii i próbować pomóc jej w tych trudnych chwilach, kiedy to los tylko i wyłącznie zsyła kłody pod nogi.



https://sztukater.pl/ksiazki/item/31086-kula.html

http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2020/06/olimpiada-czytelnicza-2020-podsumowanie.html

mylivesignature-1

Brak komentarzy: