"Wszystko co powiesz"

Gillian McAllister




narodowość autora:
Anglia




Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 456












***

Znacie takie powiedzenie, że wszystko co powiesz, może zostać odwrócone przeciwko Wam? Wyobraźcie sobie, że stało się coś strasznego, a Wy jesteście w sytuacji z dwoma wyjściami, jednak wystarczy tylko pobieżna analiza, żeby zdać sobie sprawę, że żadna z opcji nie jest dobra. Co wtedy, gdy w obu przypadkach zyskując coś, jednocześnie będziecie tracić? Czy da się wyjść z patowej sytuacji cało?

Tymi słowami wstępu zapraszam Was do recenzji powieści Pani Gillian McAllister, pod tytułem „Wszystko co powiesz”. Zainteresowałam się książką, ponieważ spodobał mi się opis na tylnej okładce. Natomiast przysłowiową kropkę nad „i” postawiła minimalistyczna, pobudzająca skojarzenia, a dodatkowo przyciągająca wzrok okładka przedstawiająca pomieszczenie z dwoma oknami, stół z dwoma krzesłami, na jednym siedzi kobieta, drugie jest przewrócone.

Gillian McAllister – pisze od wczesnych lat, odkąd sięga pamięcią. Z wykształcenia i zawodowo prawniczka, mieszka w Birmingham (miasto w Anglii). Jej debiutancka powieść pod tytułem „Wszystko oprócz prawdy” (2019, Prószyński i S-ka), uplasowała sobie miejsce w pierwszej dziesiątce bestsellerów według „Sunday Ttimes”.

Wydawnictwo Prószyński i S-ka istnieje od 1990 roku. Marka jednego z najpopularniejszych i największych wydawnictw z Polsce. Co roku na ich półkach pojawia się blisko 200 tytułów z różnych dziedzin. Dzięki różnorodności książki trafiają do sporego grona odbiorców, bez względu na wiek. Są także jednym z czołowych wydawców e-booków w Polsce.

Prawie noc. Wybierasz się do pubu. Wracasz sama do domu. Odgłos kroków, coraz bardziej donośny. Ktoś Ciebie śledzi. Jest coraz bliżej. To z pewnością jest ten facet, który jakiś czas temu Ciebie nachalnie zaczepiał. Nie ma innej opcji. Działasz pod wpływem impulsu, ciemność potęguje Twój strach. Odwracasz się. Z całej siły odpychasz nieznajomego od siebie. Jemu dzieje się krzywda. Miał wypadek. Nie rusza się.

Co teraz robisz? Dzwonisz na numer alarmowy. Czekasz na policję, a następnie wstawiasz się na rozprawę sądową. A potem tylko marzysz, żeby najbliższe dla Ciebie osoby nie odwróciły się od Ciebie. A może jednak uciekasz z miejsca przestępstwa? Siedzisz jak zaklęta. Tłumaczysz się sama przed sobą: samoobroną, strachem, paniką. Postanawiasz uciec, daleko od miejsca wydarzeń. Już na zawsze. Jaki jest Twój wybór?

Co tutaj się zadziało?

Początek książki bardzo fascynujący, ukazujący przestraszoną kobiecą naturę, czuć ten dreszczyk emocji. Klimat jest. Jednak z czasem powyższe elementy idą w zapomnienie, zastępują je nudne, długie opisy, wartkość, mimo iż nie była zaskakująca, osiada całkowicie. Tłumaczenie jest poprawne, jednak samą książkę czyta się bardzo ciężko, na skutek rozwlekania fabuły w nieskończoność. Zagłębiając się w treść zadawałam sobie pytanie, kiedy autorka w końcu przejdzie do jakiś konkretów, jak na początku, niestety nie zapowiadało się na poprawę.

Powieść została podzielona na dwie perspektywy „ujawnić”- zostać, oraz „zataić” – uciec. Cała fabuła jest prowadzona w narracji pierwszoosobowej, oczami Joanny Olivy, czyli głównej bohaterki. Niestety sama w sobie lektura im dalej, tym staje się coraz mniej interesująca. Męczyły mnie postacie, z którymi, mimo usilnych prób, nie mogłam nawiązać nici porozumienia. Są tacy nienaturalni, sztuczni, odpychający swoją idealnością, to drugą stroną medalu. Wpadają od skrajności po skrajność, irytują „nadinteligencją”, to „głupotą”. Bardzo ciężko było mi ukończyć „Wszystko co powiesz” Pani Gillian McAllister. Jest to tak mało ciekawa powieść, że szkoda czasu. Nie polecam.





mylivesignature-1

Brak komentarzy: