Literatura obyczajowa i romans



"Klubowe Dziewczyny"

Ewa Hansen




Na wspomnienie starych czasów, zrobiło mi się naprawdę zimno. Wróciłam więc do środka, a następnie niespiesznym krokiem ruszam w stronę toalety, gdzie mam zamiar zmyć pozostałości makijażu po płaczu. Doprowadzona do względnego porządku kieruję się na główną salę, z której dobiega ogłuszająca muzyka.

Nie mam pojęcia, ile wypiłam, ale od nadmiaru alkoholu zaczyna mi się kręcić w głowie. W sumie to bez znaczenia. Istotne jest, że upijając się osiągnęłam swój cel - chociaż na chwilę zapomniałam o nim. Niepokojące było jednak to, że coraz bardziej traciłam kontrolę nad swoim ciałem i umysłem. Robi mi się coraz bardziej zimno. Zdecydowanie coś jest nie tak. Muszę odpocząć. Siadam w loży, zamykam oczy, głęboko oddycham i odlatuję…

20 stycznia 2023 roku, nakładem Wydawnictwa Novae Res, ukazała się niegrzeczna powieść młodzieżowa. Jej tytuł to: "Klubowe dziewczyny", autorką jest Ewa Hansen.

Ewa Hansen jest pisarką feministką. Pracuję w korporacji. Pisanie jest jej największą pasją, która pcha ją w kierunku mediów. Zadebiutowała w wieku 22 lat. Pisze opowiadania, powieści i wiersze.

Popularny klub w Warszawie. Piątek wieczór. Hektolitry alkoholu. Przystojni panowie. Seks bez zobowiązań.

Poznaj Klubowe Dziewczyny - trzy młode kobiety - Martę, Jankę i Werę. Różni je wszystko, łączy jedno, każda z nich chce coś zapomnieć, uśmierzyć ból w miejscu, gdzie głośna muzyka ma zagłuszyć zdrowy rozsądek, natomiast doznania cielesne uleczyć duszę. Nieuleczalna choroba, niewierność, szantaż… każda z nich skrywa swoje tajemnice. Wszystkie szukają odskoczni od codzienności. Żadna nie wyjdzie sama z klubu.

“Klubowe dziewczyny” Ewy Hansen, w mojej ocenie to powieść zarówno dla dorosłych, jak i starszej młodzieży. Składa się z trzech, zbudowanych na takim samym schemacie opowiadań o podłożu społeczno-psychologicznym, dlatego też fabuła toczy się w przeważającej części w klubie nocnym oraz w okolicach. Sposób postępowania bohaterów jest zbliżony. Różnica tkwi w poruszanym problemie, on jest za każdym razem inny.

Sposób przedstawienia powieści to jej zdecydowanie największy minus. Jak mnie drażniła ta monotonia, schematyczne postępowanie. Owszem, gdzieś z tyłu głowy miałam na uwadze, że te historie będą zbliżone do siebie, nie sądziłam tylko, że do takiego stopnia.

Koniec końców nie było aż tak źle. Pierwsza część nawet mnie wciągnęła, poruszyła, druga wręcz odwrotnie, wynudziłam się za wszystkie czasy, trzecia naprawiła błędy drugiej. Suma summarum jest dobrze.

Autorka użyła narracji pierwszoosobowej, która idealnie pasuje do tej książki. Fabuła jest zmienna, raz dynamiczna, innym razem bardziej statyczna. Raz czytało ją się dobrze, innym razem potrzebowałam więcej czasu na przetrawienie tekstu. Napisana lekkim, humorystyczno-poważnym piórem.

Postaciami są ludzie z bagażami doświadczeń, którzy zostali bardzo skrupulatnie nakreśleni zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym. Ach te dominujące, damskie charakterki, które tak bardzo mnie urzekły, że mogłabym zawrzeć znajomość z głównymi bohaterkami, a szczególnie z pierwszą.

Podsumowując: “Klubowe dziewczyny” Ewy Hansen, to powieść, która wywołuje wiele emocji w czytelniku. Początkowo zachęca do zagłębiania się w treść, żeby następnie zniechęcić do siebie. Największym minusem książki jest jej schematyczność. Każda z trzech części wygląda do złudzenia podobnie, bez większych niespodzianek. Lekturę ratują bezapelacyjnie barwne postacie, a szczególnie te trzy główne - klubowe dziewczyny. Uwielbiam te ich dominujące, feministyczne charaktery, który dodaje książce pikanterii. Całokształt wypadł dobrze. Można przeczytać.



Tytuł: "Klubowe Dziewczyny";
Autorka: Ewa Hansen;
Gatunek: literatura obyczajowa i romans;
Ilość stron: 164;
Data premiery: 20.01.2023 r.;
Wydawnictwo: Novae Res;
Moja ocena: 6/10.





mylivesignature-1

Brak komentarzy: