Powieść fantasy



"Miasto Zegarów i Wyspa"

Marcin Dębicki





Tik Tak.

A wszystko zaczęło się za czasów wojny. Dom ten kiedyś należał do pewnego nieznanego, starszego człowieka, który na twarzy nosił maskę. Maskę, która zakrywała jego szpetną twarz. Ów mężczyzna żył w ukryciu przez wiele lat. To, co miał zrobić, robił, gdy zapadał zmrok. W oknach miał nieprzejrzyste szyby, natomiast w środku nie było nic oprócz ścian, desek, butelek, papierków.

Wszystko wydawało się normalne… Do momentu, aż z tego z pozoru zwyczajnego domu zaczęły wydobywać się przerażające krzyki. Zaaferowani sąsiedzi wezwali policję. Ci weszli do gmachu przez okno, gdyż drzwi były zamurowane. To, co zobaczyli w środku, zaparło im dech w piersiach. Znaleźli ciało gospodarza, lecz brakowało głowy.

Fantastyka, z elementami romantyzmu i strachu? Ależ oczywiście! Lubisz takie połączenia? To świetnie się składa. Koniecznie musisz poznać najnowszą twórczość Pana Marcina Dębickiego, pod tytułem “Miasto Zegarów i Wyspa”. Książka swojej premiery doczekała się 13 grudnia 2022 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne.

Wydawnictwo AlterNatywne – swoją siedzibę posiadają w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, oznacza szersze pole promocji, oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji. Łączy to się też ze zdecydowanie wyższą jakością edytorską.

“Miasto Zegarów”

Życie jest niczym sen. Przebudzenie przenosi do innego świata. Gdy nie wiadomo, co jest fikcją, a co rzeczywistością, łatwo popaść w obłęd. Istnieje jednak szansa, aby wszystko wróciło do normy. Trzeba tylko rozwiązać zagadkę. Co kryje się za hasłem “miasto zegarów”? Co znajduje się w domu bez drzwi?

“Wyspa”

Kim jesteśmy? Co to jest życie? Co robi z człowiekiem śmierć?

Gdy detektyw Jones dowiaduje się o zaginięciu nastolatki, zaraz bierze sprawy w swoje ręce. Śledztwo komplikuje się, gdy na horyzoncie pojawia się tajemniczy duch. Jaką tajemnicę skrywa w sobie Czarne Jezioro?

“Miasto Zegarów i Wyspa” autorstwa Pana Marcina Dębickiego, to powieść fantasy, która została podzielona na dwie nowele - “Miasto Zegarów” i “Wyspa”. Te dwie historie łączy jedno - poruszają aspekty społeczne, które przedstawią świat, taki, jakiego nikt jeszcze nie widział.

Recenzowana powieść jest pełna niespodzianek, zaskakuje na każdym kroku, raz pozytywnie, innym razem negatywnie. Dlatego też czytając, wchodziłam ze skrajności w skrajność. Najpierw czułam zaciekawienie, a następnie zniesmaczenie. W tej książce nic nie jest oczywiste. Czas bardzo szybko leci, do tego stopnia, że lektura staje się mało wiarygodna. Gdyby nie była to fantastyka, z pewnością pomyślałabym, że autor pisząc tę twórczość, był pod wpływem środków odurzających. W tym wypadku trzeba przymknąć na niektóre kwestie oko i jest w porządku.

Klimat tych dwóch nowel jest fantastyczno-mroczno-namiętny. Dlatego też sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie w powieści i ja też znalazłam. Spodobało mi się lekkie pióro, przyjazny dla czytelnika język pisania oraz bardzo wartka (czasami nawet aż za bardzo) fabuła, którą poprowadzono w narracji trzecioosobowej.

Postaciami są zarówno istoty realne - ludzie, jak i mistyczne, wykreowane przez wyobraźnię Pana Marcina - duchy, zjawy. Zostały one nakreślone z zegarmistrzowską precyzją. Dawno nie czytałam tak dokładnego opisu bohaterów oraz lokalizacji. Coś niesamowitego.

Podsumowując: “Miasto Zegarów i Wyspa” autorstwa Pana Marcina Dębickiego, to ciekawa, lekka powieść fantastyczna, która łączy w sobie wiele składowych. Pojawia się między innymi: wątek miłosny, zaginięcia, świat realny i ten wyimaginowany. Atutem jest wartka fabuła, skrupulatne nakreślenie scenerii, czy postaci. Wadą jest brak autentyczności, pewne kwestie potoczyły się za szybko i dla mnie stały się mało wiarygodne. Sama w sobie twórczość wciąga, czytanie jej sprawia przyjemność. Polecam.



Tytuł: "Miasto Zegarów i Wyspa";
Autor: Marcin Dębicki;
Gatunek: fantasy;
Ilość stron: 193;
Data premiery: 13.12.2022 r.;
Wydawnictwo: AlterNatywne;
Moja ocena: 7/10.






mylivesignature-1

Brak komentarzy: