"Zamknięta na klucz"

Marta Małgorzata Kowalska





narodowość autora:
Polska




Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020 rok
Liczba stron: 372








Większość z nas doświadczyło kiedyś w życiu obraz osoby kochającej i kochanej. Jednak czasami egzystencja bywa bardzo nieprzewidywalna, to co miało zostać na zawsze – odchodzi, to co miało nadejść – nie nadchodzi, w to co się wierzyło – zawodzi, aż tu nagle okazuje się, że pozory szczęścia to była jedna wielka iluzja zbudowana na kłamstwie. Nie przypadkowo pojawiła się powyższa myśl, gdyż takim krótkim wstępem wkraczamy w świat pół żartem, pół serio wykreowanym przez debiutującą, młodą pisarkę – Martę Małgorzatę Kowalską, pod tytułem „Zamknięta na klucz”, która jest jednocześnie pierwszą częścią serii „Wykluczeni”. Niech Was nie zmyli dwuznaczny tytuł, bo jak się okazuje jest on mieszanką gatunkową - mamy tutaj thriller, fantastykę a nawet romans, zaciekawieni? Czytajcie dalej.

Marta Małgorzata Kowalska – ciekawa świata studentka Politechniki Poznańskiej, szkołę wyższą wybrała jak sama mówi „bardziej z ciekawości niż pasji”. Do obcowania z lekturą zachęciła autorkę nie kto inny jak jej babcia, która dzień w dzień siadała z wnuczką w salonie i czytały razem książki. Marta już we wcześniejszych latach miała styczność z literaturą, między innymi zajmowała się pisaniem scenariuszy do szkolnych przedstawień, jak i tworzeniem opowiadań zarówno tych krótszych, jak i dłuższych. Kreowanie swojej debiutanckiej powieści „Zamknięta na klucz”, która pojawiła się za nakładem Wydawnictwa Novae Res, zaczęła już za czasów gimnazjalnych. Jest wielbicielką fantastyki, powieści typu Young Adult. Poza pisaniem lubi robić na własną rękę kosmetyki, oraz pogłębiać swoją wiedzę na temat medycyny.

Nastoletnia Elizabeth Reynolds jest typem grzecznej dziewczynki, jej dzień składa się głównie ze spotkań z przyjaciółmi, chłopakiem, oraz nauką. Jednak jak się potem okazuje – nie jest ona zwykłą młodą kobietą, oprócz tragicznej przeszłości, jak porzucenie przez matkę, zapracowanym wiecznie ojcem, ma ona swoje inne tajemnice. Jednak to jej nie powstrzymuje, aby stawić życiu czoła i zmierzyć się ze wszystkimi przeciwnościami, jakie zsyła jej los. Jej wprost przewidywalna egzystencja zmienia się, gdy w okolicy pojawia się pewien tajemniczy chłopak – Clark Stevens. Ku zdziwieniu Elizabeth, wraz z nadejściem nowej osoby wokół niej samej zaczynają się dziać dziwne, trudne do wyjaśnienia rzeczy, sama nie potrafi powiedzieć co jest wytworem jej wyobraźni, a co rzeczywistością…

Co to było? Jak nie czytam fantastyki tak tą uważam za bardzo udaną, według mnie było wręcz rewelacyjnie, pojawił się nawet ten moment, gdzie powraca wiara w gatunek uprzednio nielubiany. Lektura mimo wcześniejszych uprzedzeń pochłonęła mnie w całości, jak już zaczęłam zagłębiać się w treść tak później nie mogłam się oderwać od prezentowanego świata. W kilku słowach – zostałam wkręcona. Czyta się błyskawicznie i to z jakim zainteresowaniem, nie było mowy o nawet chwili nudy, widać, że autorka bardzo długo dopieszczała swoją książkę, gdyż według mnie zaprezentowała odpowiednie, wręcz pożądane proporcje międzygatunkowe. Narracja jest prowadzona w trzeciej osobie, nie brakuje dialogów i wartkiej akcji. Nic, tylko czytać.

Osobiście mogę polecić twórczość dla młodzieży, gdyż według mnie jest ona skierowana w największym stopniu do takich osób, w powieści autorka ukazuje trudy życia codziennego, a główna bohaterka jest na tyle młoda, że nie zdążyła jeszcze poznać wielu tajników egzystencji, mamy tutaj między innymi iluzję, zdradę, miłość. Literatura jest naszpikowana wieloma emocjami, niekiedy bardzo skrajnymi, a sama w sobie treść zapada na długo w pamięci, daje do myślenia, otwiera oczy. Jak najbardziej polecam.


http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2020/08/olimpiada-czytelnicza-2020-podsumowanie.html

mylivesignature-1

Brak komentarzy: